Kiedy aktorka przyjęła przed laty oświadczyny ukochanego, a zaraz potem pokazali się publicznie z identycznymi obrączkami na na swoich prawych rękach, prasa szeroko rozpisywała się o ich ślubie, a oni nie dementowali tych informacji. Oficjalnie nazywali siebie mężem i żoną. Jednak formalnie nigdy nimi nie byli i dopiero teraz powiadomili o swym ślubie.Popularna aktorka przeszła wyboistą drogę, zanim odnalazła szczęście i poczucie bezpieczeństwa. Pierwszego męża, Roberta Korcza poznała na studiach. To była wielka miłość zakończona ślubem zaledwie po roku znajomości. Jednak mimo, że para doczekała się córek Ani i Kasi, po dziesięciu latach nastąpił poważny kryzys, który zakończył się rozwodem.Aktorka bardzo przeżyła ten trudny czas, który odbił się na jej zdrowiu.
Jedna z piękniejszych polskich aktorek, długo nie miała szczęścia w miłości.
Zraziła się do mężczyzn, nie szukała nowego uczucia, ale w 2006 roku poznała Pawła Pigonia. Grała wtedy jedną z głównych ról w serialu „Na wspólnej” - Paweł wypożyczał do serialu luksusowy samochód, którym jeździł mój ówczesny serialowy partner Krzysio Wakuliński. Trwało to ze dwa lata i któregoś dnia spytałam w żartach, gdzie jest prawdziwy właściciel tego wozu. Wtedy poznałam Pawła – opowiedziała w jednym z wywiadów. Szybko zostali parą, w 2010 roku na świecie pojawił się ich syn Jasiek, otworzyli też wspólny biznes – dom weselny Zacisze w Pomiechówku. Zacisze to nie tylko dom weselny. Cały rekreacyjny teren, który jest własnością popularnej pary - sprzyja organizowaniu imprez na świeżym powietrzu. Wiosną, gdy tylko zaczyna robić się ciepło, rodziny przyjeżdżają tu wypocząć, organizują grilla, później spływy kajakowe. Anna Korcz nie czuła się nigdy bizneswoman, ale mając świadomość , że zawodowe życie artysty bywa sinusoidą i raz pracy jest za dużo, a raz nie ma jej w ogóle- doceniała tę alternatywę, na którą namówił ją jej partner.
Z Dorotą Goldpoint, Martyną Kliszewską i Joanną Kurowską na balu charytatywnym Fundacji " Kochaj życie".
Anna Korcz aktorka posiada włoskie korzenie i nigdy nie ukrywała, że nie ma najłatwiejszego charakteru. Jednak zakochany w niej do szaleństwa Paweł Pigoń, z natury spokojny, potrafił przeczekać wszystkie burze. Aktorka mówiła: wierzę, że jest on ostatnim mężczyzną w moim życiu. Innym razem dodawała - Z wiekiem człowiek jest mądrzejszy, pokorniejszy, dojrzalszy. Wiemy już, że wieloma rzeczami nie należy się przejmować. Miłość wszystko wygładzi. - podkreślała.I faktycznie wygładziła, Paweł Pigoń doczekał się upragnionego ślubu, który odbył się w Pałacu Ślubów na warszawskiej Starówce. Przyjecie dla najbliższej rodziny i przyjaciół miało bardzo kameralny charakter w pobliskim hotelu.
Na ślubie Anny Korcz nie zabrakło Agaty Młynarskiej z mężem i oczywiście Doroty Goldpoint, która zaprojektowała suknię Panny Młodej.
Suknię koloru amarantowego przygotowała w swoim atelier projektantka Dorota Goldpoint, która w 2018 roku szyła też suknię ślubną córce aktorki oraz kreację jej samej . Nie mogło byc inaczej- Anna Korcz jest ambasadorką Fundacji projektantki "Serce nie ma zmarszczek" i właśnie w strojach Doroty Goldpoint czuje się najlepiej.Młodej Parze życzymy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!
Nowożeńcy z projektantką DorotąGoldpoint.